Na co młody Fryderyk trwonił pieniądze? Która z pań była największą muzą kompozytora? Co łączy Chopina z Mozartem?
Gdyby żył współcześnie, uchodziłby za ikonę męskiego stylu. Zdobywałby serca niebanalnym poczuciem humoru i ciętym piórem, a tabloidy rozpisywałyby się o jego związkach z kobietami, bowiem damy, starsze i młodsze, wręcz za nim przepadały.
Fryderyk Chopin, geniusz fortepianu, jeden z najbardziej znanych Polaków, stał się ikoną i obiektem narodowego kultu, a był przy tym człowiekiem o niebanalnej osobowości i ciekawym, choć krótkim życiu.
Każdy, kto próbuje zmierzyć się z jego biografią, co rusz napotyka na tajemnice bądź nieścisłości - i to od dnia narodzin aż do chwili śmierci wielkiego kompozytora.
UWAGI:
Na okładce: Cudowne dziecko, paryski celebryta, osamotniony geniusz. Bibliografia na stronach 375-[379]. Oznaczenia odpowiedzialności: Iwona Kienzler.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
`Nigdy nie byłem punkiem` - mówi w tej książce Tomek Lipiński. To więcej niż wywiad-rzeka: jeden z najważniejszych polskich muzyków rockowych po raz pierwszy tak szczerze opowiada o swojej buntowniczej młodości i drodze do muzyki. O błędach, jakie popełnił w życiu i o wieloletniej walce z ciężką depresją. I o tym, dlaczego autor piosenki `Nie wierzę politykom` zaśpiewał na konwencji Platformy Obywatelskiej, że `jeszcze będzie przepięknie`. A w tle przesuwa się pół wieku zmieniającej się Polski, widzianej oczami dwóch rówieśników - chłopców z `dobrych` inteligenckich rodzin warszawskich, którzy niepostrzeżenie dobili do 60-tki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Filipinki - to my! : ilustrowana historia pierwszego polskiego girlsbandu Tyt. płyty: "Filipinki - to my! : niepublikowane nagrania zespołu z lat 1962-1971". "IIustrowana historia pierwszego polskiego girlsbandu "
Pierwsza biografia Jonasza Kofty - piekielnie inteligentnego ironisty, poety-szydercy zdolnego do wychwycenia każdego paradoksu.
Mówił o sobie, że jego warsztat twórczy to najtańszy długopis, bo często je gubi, i parę zwiniętych w kieszeni kartek, a najlepsze utwory pisze, kiedy jest czymś zaskoczony. A pisywał dla największych: Hanny Banaszak, Zdzisławy Sośnickiej, Maryli Rodowicz, Ireny Santor, Łucji Prus, Michała Bajora, Czesława Niemena, Jerzego Połomskiego i wielu innych.
Dziś nikt nie chce przyznać się, że był w Spatifie, kiedy Kofta się dusił. Indywidualista, dla którego najważniejsza była twórcza wolność, niezależność i dystans do świata. Dystans na pograniczu nieodpowiedzialności, bo pijał za dużo, nie dbał o zdrowie i często nie dotrzymywał zobowiązań podjętych w euforii życia towarzyskiego. Bywało, że znikał z domu, gdzie zostawiał żonę i syna zmagających się z codziennością i jego zobowiązaniami, a dowód osobisty wyrobił sobie dopiero w 28 roku życia.
Zostawił po sobie ponad sześćset tekstów - piosenek i wierszy, jedenaście sztuk i scenariuszy teatralnych, obrazy, niezliczoną ilość tekstów pisanych do kultowych audycji radiowych. Z jednej strony satyryk, kabareciarz i tekściarz, z drugiej - poeta zaangażowany.
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. Bibliografia na stronach: [599]-608. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Piotr Derlatka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni